Czy żeby dialog był udany, trzeba go za wszelką cenę odzierać z kontekstu nadawcy i odbiorcy? Nadawca zazwyczaj coś tam sobie szyfruje, a odbiorca – deszyfruje, ale używa innego klucza (o ile w ogóle słucha). Prawdziwe porozumienie jest najczęściej niemożliwe – chociaż czasem obu stronom wydaje się, że znalazły wspólny język.

ja sobie coś piszę, ty sobie coś z tego czytasz i prawdopodobnie to, co pojawia się w twojej głowie, ma się nijak do tego, co siedzi w mojej…

prawdziwa, szczera i inspirująca komunikacja… ech.

 2 
  1. moze tuba lepsza niz trompka..?;)

    1
  2. vontrompka

    że może odbiorca nie zrozumie więcej, ale przynajmniej więcej usłyszy?

    2

co Ty powiesz

filtr antyspamowy jest nierychliwy. wiem o tym.