- To może zbudujemy sto szkół - powiedział A. - W dwa tygodnie może się nie udać - powątpiewał B. - Weźmiemy z istniejących, przenumerujemy i ogłosimy, że są nowe - zasugerował C. - Można spróbować, ale... - B był wciąż nieprzekonany. - Masz lepszy pomysł? Czas leci - A się niecierpliwił. - No nie wiem, na przykład: zasadźmy sto drzew? - drapał się w głowę B. - Albo zetnijmy! - podchwycił C. - To lepsze - zgodził się A - ale mamy jeszcze tyle? - Hm - zasępił się C. - Słuchajcie, wiem - zawołał A - A może ulepimy sto bałwanków. - O, dobre! - ucieszył się C. - I chyba nawet wykonalne, tylko skąd weźmiesz śnieg w połowie listopada? - niekonstruktywnie zakwestionował B. - Może spadnie. Czasem pada. - na szczęście A był urodzonym menadżerem. - A jak nie, to mam taką firmę, wytnie z tektury - zaproponował C - powiemy, że to prototypy. I można ich obciążyć naszymi kosztami doradztwa. Sto na głowę, pasuje? - Panowie, mamy to. Jakoś to obejdziemy - odetchnął A i cicho pikając wrócił w tryb standby.

 3 
  1. 🇵🇱 💯 ☃️

    1
  2. Paskud

    – …i sobie zgniją do wiosny na świeżym powietrzu, i co się wtedy zrobi?
    – Protokół zniszczenia.

    2
  3. Hej Józek

    Jak wtedy, stoję przy korycie i jestem pełen cały czas.

    3

co Ty powiesz

filtr antyspamowy jest nierychliwy. wiem o tym.