twist and shout

(oczywiście, że Isley Brothers)

prawdopodobieństwo twojej śmierci w danej sekundzie wynosi około 0,000000042%. uprzejmie prosimy, abyś nie przyglądał(a) się temu obrazkowi zbyt długo, ponieważ nie potrzebujemy tu żadnych pieprzonych trupów.

a teraz nasz konsultant, pan adam, opowie o optymalizacji zarządzania wiedzą w przedsiębiorstwie sadowniczym. ewa chce spać... proces obiegu wniosków o cud.

mrówki, mrówki. nie, mniejsze jednak, mszyce może, czarne i malutkie. krążą, suną, przebierają nóżkami. liczne. główna ich cecha: chcą. daj nam. pieniędzy. dużo pieniędzy. twoich. ale lepiej daj tłustesłodkie.

widzę ich z wysoka, stoję tu w umownym luksusie zamknięty przez te mrówki i przez te mszyce, bo mam im dostarczać. karmić: słodkim, tłustym, łatwym, głupim i umiarkowanie gołym, za co chętnie zapłacą.

moja sekretarka też przypomina mrówkę. kiedy wchodzi z naręczem papierów, w tych okularach i dziwnej fryzurze nad czółkiem, zaaferowana i konkretna. mrówka. a może mszyca. ciekawe, co, kogo, przyswaja wieczorami. czy tłustesłodkie, jak wszyscy.

i gdyby zachciało mi się zbuntować, i dawać im smaki bardziej subtelne, a mniej słodkie, mniej tłuste, to odsuną się, pójdą gdzie indziej, a ja szybko wyląduję wśród nich, wśród tych mszyc. i będę musiał polubić tłustesłodkie.

a więc muszę dostarczać to, czego nienawidzę, żeby móc tego nie konsumować. autoalergiczna królowa-matka ze szczodrym odwłokiem. nie będzie happy endów. mszyc nie da się bezkarnie wytruć, tłustesłodkie forever.

ja mogę nieznacznie się różnić - i may differ slightly - ego może nie być takie super

czy twój bóg czyta mpeg-4? nie, raczej ma aktualny plugin do twojej głowy

dzwonimy ze wspaniałą ofertą - ubezpieczenie od samotności - w pakiecie otrzyma pan osobistego konsultanta, który będzie codziennie dzwonił z nowymi propozycjami, przez trzy miesiące za darmo

nieplamięć - pamiętoszenie